„WIELKI” powrót do biegania…

Każde powroty są ciężkie (zwłaszcza te BIEGOWE)…

Nie czarujmy się natłok obowiązków, problemów, spraw do rozwiązania na TERAZ zniechęca do wszystkiego, a zwłaszcza gdy pogoda nas nie rozpieszcza. Najgorzej jest zacząć ( o naszych początkach możecie przeczytać TUTAJ ) ale i na to mam patent ;). Wystarczy, że przebiorę się w strój sportowy i wtedy to już nie ma innej opcji jak  wyjść z domu 😀

Czytaj dalej »